niedziela, 14 kwietnia 2013

Czarna zbroja ?

Oksydowanie - rzecz, z małymi wyjątkami ( przyznaję, że widziałem już takie rekonstrukcje!) prawie nie występująca wśród polskich odtwórców. Czarna powierzchnia elementów uzbrojenia ochronnego, bo uogólniając, do tego ograniczę się w artykule, jest mało popularna. A co na to źródła ? Sprawdźmy.
Na początek ikonografia. Patent, jako taki, jest w niej potwierdzony. Nie stanowi on większości przedstawień, ale niewątpliwie występuje. O ile w XIVw. takie przedstawienia należną jeszcze do mniejszości, to w ciągu XVw. daje się zauważyć wręcz wysyp tego typu obrazów. Oto kilka przykładów z różnych lat, z Europy zachodniej. Na początek II poł. wieku XIV i początek XVw.

A następnie lata późniejsze. Również Zachód. Można zauważyć duże upowszechnienie się czernienia.
A także Królestwo Polskie. Szeroko rozumiany XVw.
Co ciekawe dysponujemy również polskim wykopaliskiem archeologicznym, które z dużą dozą prawdopodobieństwa potwierdza patent czernienia hełmów. Wiosną 2008 roku, we Włocławku, jeden z wędkarzy wyłowił z Wisły silnie skorodowany przedmiot. A konkretnie... kapalin. Kształt hełmu pozwala go ostrożnie datować na dość szerokie "późne średniowiecze". Po wykonaniu niezbędnych analiz stwierdzono również, że " kapalin z Włocławka był prawdopodobnie czerniony, być może sadzą". Oto on :
Po więcej informacji na temat samego hełmu odsyłam do artykułu O.Ławrynowicza
 " Nowo odkryty kapalin z Włocławka na tle porównawczym".
Kapalin, jaki jest każdy widzi. Nie wyróżnia się wśród reszty. Warto jednak zauważyć, że stanowi on świetny materiał do rekonstrukcji. Może w końcu pozbędziemy się syndromu Plemiąt ( jak to ktoś ładnie nazwał) i ciągłej rekonstrukcji hełmów z poliptyku grudziądzkiego. Ja, w każdym razie zachęcam.
Również spisy śląskich arsenałów miejskich z II poł. XIVw. opisują niektóre elementy uzbrojenia ochronnego jako czarne. Są to na przykład rękawice a także i łebki, które określano jako "swarcze". Najprawdopodobniej mamy także do czynienia z czarnymi kapalinami ( judenhuten). Przeciwstawiono je bowiem wykończeniom "błyszczący" i "czysty".
Wzmianki o czarnych hełmach pojawiają się również na kartach rejestrów popisowych rot zaciężnych ( lata 1471,77). Często pisano, że hełm był czarny czy też niger... Spośród 368 osłon głowy, jakie posiadali żołnierze zdecydowanie najczęstszymi są właśnie tak wykończone hełmy. Jest to dokładnie 130 salad i 13 kapalinów. Oczywiście, jak na średniowieczny rejestr przystało, drugą grupę (132 sztuki) stanowią hełmy, o których nie wiemy nic...
Wniosek ? Nie jestem orędownikiem powstania nowej "mody" w polskiej rekonstrukcji na czernienie każdego kawałka zbroi, przez każdego rycerza i żołdaka. Patent ten jest jednak potwierdzony źródłowo. I o przełamanie monopolu lśniących zbroi właśnie chodzi. 

4 komentarze:

  1. A ja,owszem oręduję ;) wśród ludzi, którzy planują zakup. W środowisku XV, znam, (oprócz mnie) JEDNEGO chłopaka z czarnym hemem. Oprócz hełmów, w rejestrach mamy własciwie wszystkie wzmiankowane elementy opcjonalnie "czarne"
    (plach cirny, myska cirna itd..).
    Co do kompletów: ikonografia- poza przedstawieniami, gdzie występują różne kolory blach, jest (więc jednoznacznie możemy odczytywać oksydowanie) jeszcze 1 opcja. Szczególnie, jeśli chodzi o manuskrypty. Przyjecie przez autora koloru czarnego, jako symbolicznego, dla oddania metalu, a nie faktycznego oksydowania.
    Aczkolwiek- jak dla mnie, oksyda 3 razy tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Manuskrypty faktycznie nie mogłyby by być jedynym potwierdzeniem występowania oksydy z prostego powodu, o którym napisałeś. Natomiast tutaj starałem się wybierać przykłady, w których kolory blach czarnych wyraźnie różnią się od innych.
    Co do orędowania - powiedzmy, że chciałbym, coby patent się upowszechnił, przynajmniej na tyle, na ile występuje w źródłach :P A to już zależy od wielu czynników, o których mówił nie będę, bo wiadomo o co chodzi... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak mi przyszło do głowy - jeżeli te czarne elementy zbroi pojawiają się w kontekście spisów piechoty czy magazynów miejskich, to mogą oznaczac elementy "surowe", jak pod koniec XVw czarne salady - nieszlifowane, poczernione po kowalsku, po taniości. Tak jak "czarny" len oznaczał czasem surowy, szary, w odróżnieniu od białego - bielonego. Natomiast rycerskie czarne blachy były zapewne polerowane i oksydowane.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Rafał
    Tak.Czasami w spisach takie surowe elementy są nawet wymieniane obok (najprawdopodobniej) oksydowanych czarnych. W artykule ograniczyłem się do przywołania pojęcia oksydowania, ale uogólniając można mówić po prostu o czymś mniej lub bardziej czarnym.

    OdpowiedzUsuń